
Dolny Śląsk – Góry zimą – gdzie jechać?
Góry zimą – gdzie się wybrać na Dolnym Śląsku?
Dolny Śląsk to miejsce wyjątkowe pod względem atrakcji zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Znajduje się tu mnóstwo tras górskich dostępnych latem i zimą, zamków, pałaców, kopalni, jezior, rzek i wiele wiele innych.
Dziś postanowiłam podzielić się z Wami naszymi dwiema ostatnimi przygodami. Były to wyprawy w Góry Sowie zimą.
Góry Sowie na Dolnym Śląsku – Wielka Sowa
Góry Sowie znany głównie ze szczytu Wielka Sowa, który każdego dnia zdobywa wielu turystów. Dość zatłoczony szlak, szczególnie w weekend. Podejście jest lekkie, może nawet trochę spacerowe, zarówno latem jak i zimą. To idealne miejsce, aby wybrać się tam z dziećmi. Na szczycie można zorganizować ognisko, wejść na wieżę widokową Wielkiej Sowy i oczywiście podziwiać widoki. Mieliśmy okazję odwiedzić to miejsce zarówno zimą jak i latem. Muszę przyznać, że zimą wygląda zdecydowanie magiczniej niż w letnie dni.
Jeśli wybieracie się w góry Sowie w weekend, polecamy wejście z drugiej strony. Jest ciekawsze i mniej zatłoczone. Później szlaki się łączą, ale przez połowę drogi na szczyt potkacie tylko kilku turystów. Poniżej na mapie znajduje się punkt, z którego polecamy ruszyć na Wielką Sowę.
Jezioro Bielawskie
Widok niemalże alpejki. Jezioro Bielawskie można odwiedzić wybierając się w góry sowie, a szczególnie w drodze na Kalenicę.
Kalenica – Góry na Dolnym Śląsku zimą
Tydzień po wycieczce na Wielką Sowę zdecydowaliśmy się ruszyć na Kalenicę. Cudowne, zimowe warunki. Klimat był jak w bajce.
Podejście nieco cięższe i trochę dłuższe niż na Wielką Sowę, ale na pewno warte zimowych widoków. Podejście na Kalenicę zajęło nam nie całe 2 godziny, a schodziliśmy lekko ponad godzinę. Na szczycie było zdecydowanie mniej ludzi niż na Wielkiej Sowie, ale również mniej miejsca na odpoczynek. Przy -13 stopniach, odpoczynek nie był wskazany, ponieważ przy dłuższym czasie bez ruchu zamarzaliśmy. Temperatura odczuwalna na Kalenicy mogła wynieść około -20 stopni, więc nasz przystanek trwał zaledwie parę chwil i schodziliśmy na dół.
Wciąż nie mogłam nacieszyć się tymi pięknymi, zimowymi, górskimi widokami. Niebo było tak magiczne, słońce malowało piękne światło, które odbijało się na śniegu, a zasypane śniegiem drzewa sprawiały, że można było poczuć się jak w Opowieściach z Narnii. Bajka.
Zapraszam do obejrzenia zimowych zdjęć z gór na Dolnym Śląsku
Paula
Piękne widoki!
Patrząc na te zdjęcia, aż chce się tam być. Ten post jest inspiracją i zachętą, aby zdecydować się na górską wyprawę zimą.
Zapewne wykonanie zdjęć przy tak niskiej temperaturze było dużym wyzwaniem. Jednak profesjonalny fotograf nawet i w ciężkich warunkach da radę! 🙂
magda
Dziękuję Paula. Było zimno, to prawda, ale czego się nie robi dla pięknych widoków po wyczerpującym górskim trekkingu! 🙂