Moje Pary w tym sezonie szczególnie upodobały sobie Park Szczytnicki i Wrocławską Pergolę jako miejsce na sesję. Staram się, aby sesje odbywały się wyłącznie w dobrych warunkach pogodowych lecz czasem nie mamy wpływu na przebieg sytuacji podczas sesji. Moja Para przyjechała specjalnie na tę sesję dzień wcześniej, a termin mieliśmy zarezerwowany od kilku miesięcy. Wszystko zapowiadało się bardzo dobrze, ale krótko przed rozpoczęciem zdjęć zaczęło się chmurzyć.
Zgodnie z tematem, w połowie sesji zaczęło padać. Fajnie, magicznie? Czy raczej niekomfortowo? U nas było bardzo przyjemnie! Dużo pozytywnej energii, dużo magii i miłości!
Rzadko trafiają do mnie pary, które przerazi taka sytuacja (całe szczęścia) i obracamy to w coś wyjątkowego.
Nasza sesja nabrała wyjątkowego klimatu. Sesja narzeczeńska w deszczu? Złoto! Miałam kilka razy podobną sytuację. Moje Pary świadomie decydowały, że robimy zdjęcia w deszczu, bo byli przekonani, że powstanie z tego coś pięknego.
Osobiście uwielbiam, gdy na sesjach coś nas zaskakuje. Gdy dzieje się coś nieplanowanego, bo to dodaje charakteru zdjęciom i sprawia, że każda z sesji ma w sobie coś indywidualnego i wyjątkowego.
A więc? Nie bójcie się gdy coś nie idzie zgodnie z planem. Jestem pewna, że będziecie to miło wspominać i mieć co opowiadać. Gwarantuję Wam, że Wasza sesja, czy ślubna czy narzeczeńska będzie się wyróżniać na tle innych zdjęć 🙂 Dajcie się ponieść 🙂
Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia naszej deszczowej sesji narzeczeńskiej na Wrocławskiej Pergoli
Zachęcam obejrzeć również inne sesje narzeczeńskie we Wrocławiu